Pomorzanka Sejny - Pogranicze Kuźnica 2:2 (2:2)

Pomorzanka Sejny - Pogranicze Kuźnica 2:2 (2:2)

Pomorzanka Sejny - Pogranicze Kuźnica 2:2 (2:2). Bramki dla Pogranicza: Tomasz Łazewski 25 min, Piotr Andrzejewski 30 min.

Pojechaliśmy do Sejn w dość ubogim składzie, bez czterech podstawowych zawodników. Szansę dostali więc ci, którzy dotąd nieco mniej grali. Już na początku Pomorzanka zdobyła bramkę i przycisnęła nas. Trwało to około 20 minut. Później my przejęliśmy inicjatywę - mówi Przemysław Masłowski, trener Pogranicza. Kuźnica najpierw wyrównała na 1:1, później znakomitym trafieniem na 1:2 popisał się Piotr Andrzejewski. - Ta bramka to były „stadiony świata”. Niestety, w doliczonym czasie gry, pod koniec pierwszej połowy, doszło do głupiej straty piłki i po kontrze nasi rywale wyrównali. W drugiej części meczu graliśmy pod wiatr. Mieliśmy swoje sytuacje, jednak sędzia pilnował wyniku. Po drugiej żółtej kartce Piotr Andrzejewski musiał zejść z boiska. Walczyliśmy w dziesiątkę. Mimo to mieliśmy znakomite sytuacje. Niedosyt jest więc ogromny, tym bardziej, że za tydzień gramy z liderem, a ja oraz Piotr Andrzejewski będziemy musieli pauzować - stwierdza Przemysław Masłowski. Dodaje, że punkt zdobyty w Sejnach trzeba mimo wszystko szanować.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości