GKS Stawiski - Pogranicze Kuźnica 0:0 Pojechaliśmy do Stawisk w okrojonym składzie dwunastu zawodników. Przed meczem remis bralibyśmy w ciemno, po spotkaniu jest jednak niedosyt, bo mieliśmy trzy bardzo dobre sytuacje, które powinny zakończyć się bramką. Zespół ze Stawisk również miał swoje sytuacje, ale nie potrafił zdobyć bramki. Jestem z tego wyniku zadowolony, tym bardziej, że pojechaliśmy na ten mecz bez pięciu podstawowych zawodników. Wynik sprawiedliwy, ale lekki niedosyt jest - mówi Przemysław Masłowski, trener Pogranicza Kuźnica